15.07.2013

Cuda niedzieli.

To już mój drugi post poświęcony spotkaniu z Klubem Nasza-E-Klasa, jednak i drugi, mały stres związany z tym aby dobrze wypaść przed Klubowiczami;)
Pierwsze polecenie: Niedziela, godzina 14:00, spóźnienie nie wchodzi w grę! Powód: Niespodzianka!
Liczna ekipa z S klasą oraz jedną E klasa spotkały się w Czańcu by całą kolumną przybyć do Oświęcimia, pod stałe miejsce spotów- Casablance. Wszyscy zaintrygowani przybyli punktualnie a następnie udaliśmy się pod nowo otwartą myjnie gdzie czekał na wszystkich Mercedesoholików mały bankiet;)
Jednak i to nie było jedynym zaskoczeniem (jak dla mnie) ponieważ kolejnym powodem była pokaźna ilość Mercedesów jak ich różnorodność modelowa. Silną reprezentacje miał model W126 gdzie można było podziwiać: C126 560SEC; W126 500 SE; W126 420SEL; W126 260 SE; W126 560 SEL USA. Dziękuję wszystkim uczestnikom za świetnie spędzony czas, mam nadzieję, że będzie jak najwięcej takich Spotów!:)
Pozdrawiam!

American dream...

500 SE oficjalnie pojawiła się na Spocie i tym samym stała się Klubowiczką:)


Największe VIP'y:)

W klubie nie ocenia się książki po okładce, Mesiek musiał być sprawdzony pod każdym względem!


Najsilniejsza reprezentacja MB w Czańcu;)

Kosa- ona nie potrafi nawet na chwilę zamilknąć;)



Plenerowe Muzeum Mercedesa.





W takich korkach to aż przyjemnie się stoi.



Trasa w nieznane...

Jesteśmy na miejscu! Kolejka do myjni;)

Pedantyczny błękit. Wnętrze poddane próbnemu czyszczeniu.







Pożegnalne foto, uprzedzone dwugodzinnymi próbami pożegnania z się z znajomymi.

Idealne zakończenie, z idealną ekipą.

Ostatkami sił urządzone kameralne After Party.

4.07.2013

Oh Lord, won’t you buy me a Mercedes Benz?

O Panie, nie kupiłbyś mi Mercedesa? Tekst piosenki Janis Joplin siedzi w mojej głowie odkąd wróciłam ze Zlotu Miłośników Marki Mercedes Benz.
 Myślałam, że to będzie kolejny, niczym się nie różniący zlot a tu jednak... Wróciłam stamtąd z masą wspomnień, paroma zmarszczkami spowodowanymi ciągłym uśmiechem i przede wszystkim nasycona pięknem Mercedesów. Kiedyś, prowadząc bloga modowego wystarczyło, że otworzę Vogue i już miałam mnóstwo pomysłów a teraz mnóstwa inspiracji dostarczył mi ten zlot. Podziwiałam prawdziwe cacka dopieszczane miłością jaką darzą Ci pasjonaci swoje samochody, jak i również nasłuchałam się wielu historii o MB.
 Jeśli dołączać do klubu Mercedesa- to tylko do Nasza-E-klasa. Prawdziwi koneserzy co wyznają zasadę "Wiem co jest szykiem- jeżdżę klasykiem". Trudno mi tu faworyzować któregoś Mercedesa, ale radzę zwrócić szczególną uwagę na S klasę. Piękno, klasa i moc zawarta pod symbolem 126.
Jednak każdy Merol był tam wyjątkowy i chyba zgodzicie się, że pomimo upływu czasu słowa Warszawskiego Mechanika, Jerzego Kustosza są jak najbardziej ponadczasowe- "Powiedzenie "ma Mercedesa" określało zaradność zamożność i kulturę człowieka. Z tą kulturą bywało różnie, ale posiadanie Mercedesa wyróżniało w oczach społeczeństwa pod każdym względem".

Dziękuję i pozdrawiam:)















 






















Siostry Mercedes:) Wszystkie trzy piękne MB wyszły z fabryki w 1986r























Niedziela- ostatni dzień zlotu. Jak widać S klasy (tak jak i ich właściciele) są niezawodne;)





Tutaj piosenka o której Wam wspominałam. Na pewno wpadnie w ucho:)