13.08.2013

107 powodów do zachwytu.

Witajcie:) Chciałam Wam krótko opowiedzieć o tym co miało miejsce wiosną 1971r. Myślę, że sporą podpowiedzią będzie to, że przedstawiono wówczas motoryzacyjnemu światu pewien samochód, którego konstrukcja była jednym wielkim kompromisem pomiędzy ekskluzywnymi roadster'ami a twardymi pojazdami rajdowymi. Teraz już zapewne już domyślacie się, że chodzi o samochód którego cechą jest solidnością  i przede wszystkim piękną sylwetka która po dziś cieszy się nie małym zainteresowaniem wśród wielbicieli marki, czyli- Mercedes 350 SL. W tym sportowym samochodzie niewątpliwie rozkoszowano się dźwiękiem silnika V8.
W 1973r urozmaicono model o silnik o pojemności 4,5l. Nie zaprzestano tylko na powiększaniu mocy silnika, jednym z wielu priorytetów konstruktorów, było powiększenie bezpieczeństwa, umieszczając zbiornik paliwa tuż nad tylnią osią pojazdu a także zapewnienie komfortu jazdy dbając o wygląd i funkcjonalność wnętrza, zamontowano bezpieczną kierownicę oraz miękkie materiały wykończeniowe. W 1973r na pewno wiele kobiet było jeszcze bardziej zaintrygowanych  tym modelem ponieważ w końcu zamontowano w nim automatyczną skrzynię biegów;).
Jak to często bywa, potrzeba- matką wynalazków, więc w skutek kryzysu paliwowego który dawał się we znaki powstał oszczędniejszy 280SL.
Rok1980 przyniósł parę zmian. Wówczas zamieniono oznaczenia samochodów na większe, np. 450SL został zamieniony na 500SL który bez trudu można było rozpoznać po zamontowanym tylnym, gumowym spojlerze. Nowością z tego samego roku było wprowadzenie do produkcji modelu 300SL (3l, silnik V6).
Swoją 18letnią historię produkcyjną miał Mercedes R107. Pamiętnego sierpnia 1989r z taśm produkcyjnych zjechał wówczas ostatni taki model. Znalazł wielu nabywców, bo aż ok 238 tyś co poskutkowało tym, że był najdłużej produkowanym Mercedesem w tamtejszych czasach.
Chciałam jeszcze coś wspomnieć o kuzynie sportowego SL, czyli SLC a jeszcze inaczej mówiąc C107. Podobieństw miały wiele ale na pewno wielu klientów wybierało je ze względu na bezpieczeństwo i wygodę.
To pierwsze gwarantowały wentylowane tarcze hamulcowe które znacznie odróżniały układ hamulcowy od innych oraz sztywne nadwozie zapewniające przyczepność. Wielu nabywców znalazł zapewne za sprawą, nowej, dłuższej płyty która zapewniała sporo miejsca dla 4 osób. Sercem pojazdu był 3,5l  silnik V8, a moc 200KM pozwalała rozpędzić samochód do setki w zaledwie  8.8s.
Wiosną 73r do sprzedaży trafiły silniki o znacznie większej pojemności mianowicie 225 konne 4,5l.
1977r- świat ujrzał model 450SLC 5.0. Można krótko scharakteryzować- silnik ze stopów lekkich, tylny spojler i ciemny lakier poniżej listew bocznych. Jednak i tak w 1980r udoskonalono silnik  i skoncentrowano się na jakości wykończenia wnętrza.
Jak zauważyliście- ciągłe doskonalenie modelu, na to postawili producenci i słusznie ponieważ samochód jest sporym unikatem na drogach i co przez to idzie obiektem pożądania przez wielu kolekcjonerów.
















Na koniec chciałam również przypomnieć o sobotnim zlocie Żywieckim. 17 sierpnia, godz. 13, rynek. Nie możecie tego przepuścić;)

Pozdrawiam,
Izabela Mercedesewicz.

2 komentarze:

  1. SL można by powiedzieć samochód-a tak na prawdę to dzieło sztuki, niebywały kunszt inżynierów dzięki którym W107 był pożądany od pierwszej chwili produkcji aż po dziś dzień. Jego linia,klasa i piękno są aktualne przez cały czas zacierając granicę kiedy był szczytem nowoczesności do momentu gdzie jest pełnoprawnym klasykiem wśród klasyków. Przez te długie lata jeździły nim najznakomitsze postacie i osobowości a W107 cały czas był i jest wyznacznikiem elegancji i szyku budząc niezmiennie zazdrosne spojrzenia wokół siebie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mariusz, ponownie muszę się z Tobą zgodzić bo również sądzę, że konstruktorzy byli geniuszami na miarę swoich czasów jak i wizjonerami którzy dokładnie wiedzieli czym urzec współczesnych, tak wymagających kolekcjonerów. Więc jak najbardziej zrozumiałe jest to, że budzi swoim wyglądem i osiągami nie małe poruszenie:)

    OdpowiedzUsuń