13.11.2014

Studenckie MB czwartki. Katalog 300SE.


Witajcie,
dziś kolejnym Mercedesem z którym zapoznacie się poprzez prospekty, będzie 300SE.



W przypadku Mercedesów czasami bywa tak, że bardziej popularna jest ich potoczna nazwa niż oznaczenie fabryczne. Tak właśnie było z W111/ W112. Częściej nazywano je Skrzydlakami, bądź Płetwą ze względu na charakterystyczne górne krańce karoserii nad tylnym zderzakiem.



Produkowane od 1959 roku Skrzydlaki, były obiektem westchnień i marzeń miłośników marki. Jednak prawdziwym przełomem był sierpnień 1961 roku, ponieważ zaprezentowano W112, czyli najlepszy synonim słowa- luksus. 300SE zawierał automatyczną skrzynię biegów wraz ze wspomaganiem kierownicy i hydrauliczne zawieszenie.


 Dwa lata później wielbiciele 300SE mogli nabyć wersję z wydłużonym rozstawem osi o 10cm.



W1965 roku zakończono produkcję skrzydlatych 300SE. Obecnie te modele są celem nie jednego kolekcjonera, oldtimerów z gwiazdą na masce.



Skany prospektu pochodzą z zbioru katalogów Mateusza Stworzewicz.

11 komentarzy:

  1. Szczerze mówiąc, swoim blogiem przysporzyłaś tylko wiele rozczarowania i nic więcej. Tekst żywcem ściągnięty z Wikipedii (zostawione jedynie fragmenty o ciekawych, chyba tylko Twoich zdaniem, datach wprowadzania poszczególnych modeli). Zdjęcia przedstawiają przede wszystkim Ciebie na tle samochodu (swoją drogą wszystkie są na jedno kopyto - Ty ze skrzyżowanymi nogami, szerokim uśmiechem i podniesionym kciukiem).

    Brakuje tutaj tego czegoś co naprawdę zaciekawi, sprawi, że Twój blog będzie interesujący. Spotykasz się z właścicielami MB - dlaczego więc nie opiszesz ich historii, jak zakupili samochód,odrestaurowali go, jak z niego obecnie korzystają? Sama odrestaurowujesz samochód- dlaczego nie zaprezentujesz postępów na blogu właśnie w formie cyklicznej? Podkreślasz, że blog prowadzisz przede wszystkim jako kobieta - miłośniczka - dlaczego więc nie ukarzesz MB okiem kobiety,co żeńską płeć może w nich urzec itp? Jest tyle ciekawych historii związanych z tą marką, np opisując skrzydlaka można wspomnieć o czymś więcej niż tylko dacie produkcji poszczególnych serii ale i o znanych osobach,które nimi jeździły,czy momentach, w jakich zapisały się na kartach historii. "Rewelacje" ze zlotów w których uczestniczyłaś, rewelacjami niestety nie są. Zlot tworzą przede wszyscy miłośnicy a nie artystycznie sfotografowane fragmenty samochodu oraz informacje gdzie i kiedy odbył się zlot + mnóstwo haseł typu "było fajnie, rewelacyjnie, czułam się prze szczęśliwa bo tyle mercedesów na raz widziałam...". Kolejną rzeczą, której tu brakuje o praktyczne porady - np jak konserwować, zabezpieczać przed zimną, który olej/płyn/itp najlepszy...

    Tego wszystkiego tutaj nie ma! Jesteś tylko Ty i Twoje marzenia o prowadzeniu rozchwytywanego, modnego bloga (na który nie masz też czasu, więc widząc Twoje wpisy mam wrażenie, że robisz je "na odwal się" a nie z pasji).

    Komentarz ten nie ma na celu obrażenie Cię, potraktuj to jako konstruktywną krytykę, a wyjdzie Ci to "na zdrowie".

    Pozdrawiam,
    Rozczarowany Znajomy Fan Mercedesów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisanie bloga traktuję jako przyjemność, staram się nie robić nic na siłę, zawierać informację które posiadam, ewentualnie posłużę się fachową literaturą.
      Zapewne obserwujesz fanpage bloga skoro stwierdzasz, że są tam tylko moje zdjęcia przy Mercedesach. Tak, są. Ale opisuję tam co też ostatnio dzieje się u mnie w garażu (ostatnio walka z zawiasem z C124).
      Co do historii o właścicielach MB to parę razy pojawiły się wpisy i o nich, widocznie trzeba do tego powrócić.
      Cyklicznej relacji z renowacji niestety nie mogę umieszczać bowiem prace stoją w miejscu jakieś pół roku, pewnie odnawiałeś Mercedesa, może nawet W110 i powinieneś wiedzieć, że nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. Sprawę mi utrudnia studiowanie w mieście które znajduje się jakieś 80km od mojego garażu.
      Kącik porad to mocna strona for motoryzacyjnych. Ja raz powiedziałam, że użyłam mini- wywołało to bulwers. Szkoda mi nerwów na to, bo jak to kobieta zbyt się wszystkim przejmuję.
      Jeśli Twoim zdaniem mój blog jest "na odwal się" to niech tak będzie. Ja nie żyję tylko prowadzeniem go, mam przy okazji wiele innych obowiązków, więc możesz odnieść takie wrażenie, choć dzięki temu widzę, że moje próby pogodzenia wielu obowiązków są zbyteczne.
      Na koniec dodam, że rozczarowało mnie to, że znajomy powinien raczej bezpośrednio mi powiedzieć/ napisać a nie odważnie anonimowo. Jednak dziękuję, za komentarz może jest we mnie jakiś potencjał.
      IM

      Usuń
    2. Blog obserwuję z czystej ciekawości, porównując go z innymi blogami prowadzonymi w podobnym stylu, stąd też ten komentarz, bo czasami przykro patrzeć na coś co się tylko pięknie zapowiadało.
      W swoim blogu zawierasz „tylko informacje, które posiadasz, lub też posłużysz się fachową literaturą” – może więc pora wyjść poza wyuczone daty produkcji, potoczne nazwy czy wszystkie pojemności silnika w danym modelu, bo przepraszam bardzo, ale psuje to cały tekst na blogu, takie zaśmiecanie mało istotnymi informacjami.
      Po przejrzeniu wszystkiego jeszcze raz jakoś trudno się doszukać porządnego artykułu o czyjejś wielkiej miłości do samochodu –takiego od A (czyli zakupu) do Z (czyli stanu obecnego), który zawiera troszkę więcej niż 4 linijki tekstu .
      Relacji z renowacji też u Ciebie jak na lekarstwo, bo nie chodzi tu o wspomnienie że spędziłaś dzień w garażu, tylko o fotorelację, dokładny opis co i jak robisz, gdzie można znaleźć fachową pomoc w przystępnej cenie – bo tego ludzie szukają na takich blogach. Osobiście jestem po renowacji W123, więc wiem jak przebiega ten proces i jaką ciekawą historią i lekcją może być dla innych, wystarczy tylko umiejętnie się z tym podzielić.
      Porady trzeba odróżnić od forumowego pouczania –poczytaj inne blogi, cieszące się uznaniem, niekoniecznie o MB, zauważ, że przede wszystkim są to takie, w których znajdujemy nie tylko ciekawe historie ale i praktyczne pomysły zastosowane przez blogerów, ich opinie na dany temat.
      Wróćmy jeszcze do „relacji” ze spotów, zlotów i innych atrakcji, w których brałaś udział. Czytając je trudno zachęcić się do wzięcia udziału w kolejnym takim spotkaniu. Np. jakiś cykliczny spot sierpniowy – aż 3 linijki opisu co grupka wielkich miłośników robiła w pewne popołudnie. Albo Śląski Zlot Pojazdów Zabytkowych, wspaniała impreza skwitowana tylko wypisaniem obecnych mercedesów oraz osób, które je prowadziły. Myślisz, że przekonasz tymi wpisami innych, że warto wziąć w tym udział?
      Oczywiście, każdy z nas ma życie osobiste i milion spraw do załatwienia, jednak jeżeli już za coś się zabiera, warto aby wykonane było to najlepiej jak tylko się da. Z sensem przede wszystkim, a nie chwilowym zapałem, żeby koniecznie cokolwiek zrobić.
      Co do rozczarowania znajomym – to pragnę pospiesznie wyjaśnić, że zamienione grzecznościowe dwa zdania nie czynią nas „kumplami z fb”, więc w sumie nie potrzebnie użyte zostało sformułowanie „znajomy”. Dodam jeszcze, że anonimowość nie służy tu odwadze, a raczej próbie skłonienia Cię do przewartościowania idei swojego bloga, gdyż słysząc uwagi osobiście, takowe nic nie skutkują.
      Pozdrawiam,
      RM

      Usuń
    3. To jest blog a nie forum jak dobrze zauwazyla kolezkanka. O części eksploatacyjne pytaj mechaników lub ludzi co na tym zeby zjedli... posłuchał byś kobiety co masz wlać do silnika ...:)? Bo ja nie ... A już widzę te fale krytyki i sprzeciwu na inne niż ich ulubione części czy płyny eksploatacyjne.. tak że nie demotywuj Izy bo codzienność to robi każdemu... Iza nie przejmuj się , dopieszczaj każdy post a wyjdzie Ci to na dobre. Nigdy nie śpiesz się z dodawaniem lepiej tydzień dłużej pisać ale tresciwie i ciekawie.Sama narzuc sobie tempo pracy to Twój blog. Powodzenia!! M@rek

      Usuń
    4. Do RM. Każdy prowadzi swoje blogi, nie-blogi jak chce. Daj sobie na zluzowanie z "ideami" i "przewartościowaniem". Więcej dystansu do internetowych wypocin :)

      Usuń
    5. Do Anonimowy 15 listopada 2014 15:40

      Masz rację,nie warto się angażować, brak tu potencjału, by warto wspierać idee.
      RM

      Usuń
    6. Mam nadzieję, że kiedyś będę tak idealna jak Ty.

      Usuń
  2. Ważne że coś robi , może brakuje tu troszkę indywidualności lecz nie jest prowadzony źle. Moim zdaniem a muszę się nie zgodzić z anonimem nie ma tutaj monotonnosci. Nawet tak na szybko czytając są różne tematy, spotkania i problemy. Może jakieś reklamy na bloga wrzuc... Miała Byś coś z tego a i na pewno by bardziej zmotywowalo do działania bo wiem jak to jest na studiach, aktualnie też studiuje i po szkole nie mam sił już na nic... Więc jak dla mnie jest dobrze Ale zawsze może być lepiej. Powodzenia Izabelo i głową do góry :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Te Mb czwartki miały być chyba poświęcone danemu modelowi z perspektywy prospektu, więc jak dla mnie spełniła wymagania jakie sobie narzucila... A po co te narzekania ? Jak miałeś/ łas jakieś inne oczekiwania to można było napisać na priv a na pewno było by to wysluchane i wykorzystane w poście. Miałem z Iza przyjemność rozmowy i zawsze z tego co wiem życzliwie i z szacunkiem podchodzi do różnych pomysłów i propozycji jak można by coś poprawić lecz nie zapominajmy blog jest Jej pomysłem i Ona jest jego tworczynia. Lecz czasem można by samemu coś podesłać lub w komentarzach podzielić się wiedzą której Twoim zdaniem zabrakło... Iza nie jest Alfa i Omega i z tego co zauważyłem raczej pyta Was a nie unosi się nad wszystkich, ważne że chce i coś robi !!! Słowa krytyki są ostatecznoscia bo raczej są oznaką braku szacunku lub zazdrości tej osoby. Ja Ize poznałem i szanuję to co robi i życzę jak najmniej takich niezadowolonych pacjentów... Ja pracuje z ludźmi i wiem że nie jest to łatwe i przyjemne szczególnie jak słyszy się pretensje od niemających odwagi się ujawnić malutkich anonimkow. Czekam z niecierpliwością na artykuł o W124 bo zapowiada się ciekawie. Iza są ludzie którzy zazdroszczą i tylko starają się utrudnić bo czemu innym ma być lepiej ? ( typowe polaczki)A są tacy jak ja co we wszystkim znajdę plusy i zawsze staną w obronie atakowanych próbujących zniszczyć zamiast wesprzec. Pozdrawiam z W126 i C140

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyrażony własny komentarz, który nie brzmi jak głos szarej masy, zawsze budzi kontrowersje. Szkoda tylko, że to właścicielka nie potrafi się obronić. Po to jest opcja skomentowania artykułu, by wyrazić swoją opinię, a jak widać na tym blogu jest to stanowczo zabronione, skoro wszystko, co nie brzmi jak pieśń pochwalna (tylko czego?) jest złe.

      Krytyka nie jest oznaką braku szacunku, wręcz przeciwnie. Lepiej jest powiedzieć, że ktoś coś robi źle,niż udawać że się to podoba, a tak nie jest (no bo przecież Iza to koleżanka, więc nie wypada skrytykować, aby ją nie urazić, no i w sumie jak coś robi, to niech sobie robi,prawda? dlatego lepiej dać lajka na fb, skomentować że "ślicznie" i spokój - koleżeński obowiązek spełniony).

      Bloga nie zazdroszczę, bo tu nie ma czego zazdrościć, no chyba, że byłby to coś w rodzaju http://automotiveblog.pl/ ; http://benzynoseksualny.wordpress.com/ ; http://www.misiekisamochody.pl/ czy http://www.spalacz.pl/ ... I nie rozumiem też, dlaczego sugeruje się, iż jakoby próba wskazania ulepszenia czegoś, miała by być jakimkolwiek utrudnianiem?

      Jeszcze raz napiszę, iż nie podoba mi się ten blog i nie wstydzę się wyrażać swojej opinii, jednak zamierzam jeszcze raz stracić czasu na czytanie, by sprawdzić,czy cokolwiek ruszyło w dobrym kierunku, a treść bloga równała się jakości jaką prezentuje sobą marka mercedes benz.

      PS Może warto powrócić do swojego pierwszego artykułu, by przeczytać, co tam obiecywałaś opisywać, przeczytać pierwszy opis samochodu, by porównać go z ostatnim i przekonać się, że to co robisz nie poszło w dobrym kierunku. Jednak życzę Ci być tak idealną osobą jak ja (ileż to nienawiści, złości i rozgoryczenia może kryć się w takim krótkim stwierdzeniu "kiedyś będę tak idealna jak Ty", haha).

      Usuń
  4. To było raczej ironiczne stwierdzenie moim zdaniem... A jak walczyć z Panem ktosiem ? Nie trzeba wystarczy go olac bo ludzie mają ważniejsze rzeczy na głowie. Iza szkoda czasu na pacholki :) Powodzenia :)!

    OdpowiedzUsuń